Witajcie,
dzisiejsza notka dotyczyć będzie pierwszego dnia wiosny spędzonego w Toruniu ;) Korzystając z pięknej, prawdziwie wiosennej pogody, zrobiłam dla Was kilka zdjęć. Zapraszam więc na krótką relację z 21 III ;)
19 stopni na dworze, więc co robimy?
Udajemy się na starówkę! ;)Lakier (gdyby kogoś zainteresował kolor ;) ) - Golden Rose nr 267.
Jeśli Toruń i starówka, to oczywiście obowiązkowo - lody:
A z nimi nad Wisłę:
(ajć! trochę za późno przypomniało mi się, że trzeba przecież cyknąć zdjęcie na bloga ;) cytryna & malina)
Seria Today nie mogłaby się obyć bez stroju dnia:
Wiosna udzieliła się też mojemu chłopakowi i z tej okazji zgodził się nawet przypozować ;)
Ostatnie przechadzki ...
... i jedzonko! ;)
Na kolację wybraliśmy się do:
Na pierwszy rzut poszły ziemniaczane łódeczki z kwaśną śmietaną i słodkim sosem chilli;
A później- Vege Quesadillas, czyli pszenna tortilla zapiekana z serem. Ja zdecydowałam się na szpinakową z pieczarkami i to był bardzo dobry wybór ;)
Mój chłopak wybrał pikantną, ale niestety zdjęcie zaginęło w akcji ;)
Na koniec cyknęliśmy zdjęcie UMK i do domu! ;)
No i w ten sposób dobrnęliśmy do końca naszego wiosennego popołudnia.
Dajcie znać, czy podobają Wam się takie relacyjno- zdjęciowe posty ;)
Dziękuję za każde odwiedziny oraz pozostawiony komentarz ;)
Pozdrawiam serdecznie!
Bardzo lubię Toruń i obalam mit konfliktu z Bydzią :))
OdpowiedzUsuńBardzo miły wypad! W Toruniu bardzo dawno mnie nie było i narobiłaś mi ochoty na wyprawę na malinowe lody :)
OdpowiedzUsuńLody malinowe i tortilla.. Tylko głodna się przez te zdjęcia zrobiłam :)
OdpowiedzUsuńświetnie spędzony czas :)
OdpowiedzUsuńNapatrzyłam się na te pyszne jedzonka i zgłodniałam...;)
OdpowiedzUsuńPytałaś o spotkanie, w Puławach ma ono być :)
Liczę na spotkanie :)
OdpowiedzUsuńJasne! ;)
Usuńnie byłam nigdy w Toruniu, ale mój chłopak za to bardzo chwalił :) kiedyś się wybiorę :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak mało zdjęć, ale te malinowe lody.... :)
Dziękuje za odwiedziny, pozdrawiam !!!!
Następnym razem dodam więcej :) a do Torunia serdecznie zapraszam, warto ;)
Usuńale Ci dobrze! zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńLubię zdjęcia jedzenia w postach :3 Nawet nie pamiętam kiedy ja ostatnio byłam w Toruniu ;)
OdpowiedzUsuńTo zapraszam ;)
UsuńMniam, zjadłabym takie lody :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Bardzo fajny post. Ja jeszcze tej wiosny lodów nie jadłam, a je uwielbiam.
OdpowiedzUsuńTortilla wygląda bardzo smakowicie. Ja podróżuję na południe Polski, szczególnie do Częstochowy :).
Pozdrawiam!
Fajny post :-) W Toruniu nigdy nie byłam.
OdpowiedzUsuńmusze koniecznie przerwać moją lodowa abstynencję ;p a obiad... mmm :) wyglada przecudnie ;)
OdpowiedzUsuńPozazdrościłam butów chłopakowi, bardzo takie lubię! :) Widzę, że czas spędziliście fajnie i to jest najważniejsze! :-) Świetne fotki! Post bardzo mi się podobał!
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńWypad wygląda na bardzo udany! Mi jak zawsze najbardziej spodobało się jedzenie, haha!:)
OdpowiedzUsuńTymi ziemniaczanymi łódeczkami narobiłaś mi smaka :P
OdpowiedzUsuńale Ci fajnie :))
OdpowiedzUsuńWidać, że przyjemnie spędziliście czas :)
OdpowiedzUsuńLody wyglądają przepysznie.
Zwróciłam uwagę właśnie na lakier:)Fajne zdjęcia, lubię takie posty:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kuchnię meksykańską, a to vege jedzonko wydaje się przepyszne :)
OdpowiedzUsuńAle fajny dzień :) W Toruniu byłam raz, rok temu i zakochałam się w tym mieście! Jest przepiękne i ma niesamowity klimat. W najbliższy ciepły i wolny weekend chcę porwać tam męża:)
OdpowiedzUsuńfajne spędzenie czasu <3
OdpowiedzUsuńhttp://livia-liviaa.blogspot.com/ -----------------jeśli chcesz to wpadnij
Tortilla mniam, wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńAleż mi smaka tymi lodami zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńTakie dni są super! Mi ostatnio brakuje czasu na wszystko :/
OdpowiedzUsuńToruń to prześliczne miasto!! :)
OdpowiedzUsuń